Belka
Wtorek, 23 Kwietnia 2024   imieniny: Jerzy, Wojciech
Rejestracja Witaj: Gościu, Zaloguj się
 
Belka
 
 

Prosto i niedrogo: wakacyjna przemiana dziecięcego pokoju

Data publikacji: 2020-08-16, Data modyfikacji: 2020-08-28
A A AWydrukDrukuj  
 
Prosto i niedrogo: wakacyjna przemiana dziecięcego pokoju

Dzieci dorastają błyskawicznie. Maskotki czy postacie z bajek zamieniają na ulubionych piosenkarzy i aktorów szybciej, niż zdążymy się zorientować. Dlatego warto wykorzystać wakacje na to, by odświeżyć pokój najmłodszych członków rodziny i dostosować go do nowych wymagań i oczekiwań. Oczywiście w nieskomplikowany i niekosztowny sposób – jak? Instrukcja poniżej!

Odświeżanie wnętrza nie zawsze musi być jednoznaczne z generalnym remontem. Malowanie ścian, nowe meble to sposób na bardzo wyrazistą metamorfozę, ale nawet te mniej inwazyjne działania mogą przynieść imponujący efekt. Ta wiadomość na pewno ucieszy tych, którzy nie chcą wykorzystywać na remont zbyt dużego budżetu lub nie mają czasu na poważniejsze projekty.

Krok pierwszy: porządki

Jakiekolwiek zmiany powinniśmy zacząć od porządków. – Stare zeszyty, papiery, zużyte przybory, połamane i niedające się naprawić przedmioty, zabawki, książki i ubrania, z których nasze dziecko już wyrosło: wszystko to powinno zniknąć. Ważne, żeby główny zainteresowany również uczestniczył w tych porządkach. Chodzi o to, by nie wyrzucać nic bez jego wiedzy i zgody, ale też nie wyręczać go we wszystkim. Zwłaszcza, że podczas wakacji ma na to sporo czasu i nie wykorzysta wymówki „nie teraz, muszę odrobić lekcje” – radzi z uśmiechem ekspertka związana z marką KiK.

Krok drugi: rekonesans

Kiedy pokój zostanie posprzątany, o wiele łatwiej zorientować się, czego w nim brakuje lub czego jest za dużo. – Dzieci uwielbiają gromadzić drobiazgi, które mogą sprawiać wrażenie ciągłego bałaganu i zagracenia pomieszczenia. Wszelkiego rodzaju kosze oraz kartonowe pudła to tani i prosty sposób na to, by ułatwić utrzymywanie porządku w pokoju. Można je trzymać na podłodze, półkach czy szafie – wylicza specjalistka marki KiK. Zanim stwierdzimy, że przydałyby się nowe meble, być może wystarczy pokój przemeblować, a nawet czegoś się pozbyć, np. dostawianej szafki czy dodatkowego krzesła, które służą tylko do tego, by zostawiać na nich kubki po herbacie i ubrania, które powinny trafić do prania.

Jeśli jednak potrzebujemy dodatkowego mebla, nie bójmy się sięgać po niekonwencjonalne pomysły – szczególnie w przypadku wnętrz dla nastolatków. Prostym i niedrogim rozwiązaniem jest wykorzystanie drewnianych skrzynek, które można pomalować na dowolny kolor. Możemy z nich zrobić lekki i prosty regał, (stawiając jedną na drugiej dnem do ściany) albo szafka nocna przy łóżku (stawiając przy łóżku jedną skrzynkę, a na niej lampkę nocną).

Krok trzeci: dekorowanie

Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z nastolatkiem czy przedszkolakiem, dzieci potrzebują ładnych przedmiotów, których używanie czy nawet patrzenie na nie sprawi im przyjemność. Natomiast warto też pamiętać o tym, aby takie dekoracje były też praktyczne – szczególnie, jeśli nie mamy zbyt dużo przestrzeni. – Wymiana pościeli na „bardziej dorosłą” albo przeciwnie – bajkową i kolorową – to natychmiastowy sposób na odmianę charakteru wnętrza. Kilka ozdobnych haczyków na ścianie może pomóc w utrzymaniu porządku i oszczędzić nam nerwów, by podczas roku szkolnego nie potykać się o zostawiony na podłodze plecak. A może nasz nastolatek uporczywie odmawia odsłaniania zasłon czy rolet? Wymieńmy je na lżejsze i jaśniejsze, pokój od razu wyda się mniej ponury – podpowiada ekspertka KiK i dodaje: dobrym pomysłem jest także umieszczenie w dziecięcym pokoju lustra – nie tylko powiększy optycznie pokój, ale będzie przydatne do pierwszych eksperymentów ze stylem albo strojenia min i wyprawiania dziecięcych harców.

Czy jest coś, czego lepiej unikać w dziecięcych pokojach? Tak – żywych roślin i… głośników. Te pierwsze najprawdopodobniej zmarnieją, bo dzieci mają mnóstwo ciekawszych rzeczy niż pamiętanie o podlewaniu kwiatów. W drugim przypadku chodzi oczywiście o hałas. Zamiast głośnika, bardziej przydatne mogą się okazać wygodne i ładne słuchawki z długim kablem – tak, żeby dziecko mogło w nich oglądać i ulubiony serial, i rozmawiać z przyjaciółmi, i nawet tańczyć, jeśli będzie mieć na to ochotę. A przecież o to właśnie chodzi – by było nie tylko ładnie, ale przede wszystkim funkcjonalnie!

, Źródło artykułu: KiK
 
Komentarze
Brak komentarzy, Twój może być pierwszy!
Autor:
Kod z obrazka:
Puste pole z komentarzem
Puste pole z podpisem
Wyszukaj
 
Kreska
Dodaj artykuł
 




Brak sond
 
Newsletter
Bądź na bieżąco z nadchodzącymi imprezami. Zapisz się na bezpłatny newsletter.
 
 
polkowicki

Powiat polkowicki - utworzony wskutek reformy administracyjnej w 1999 roku powiat znajduje się w północno-zachodniej części województwa dolnośląskiego, a stolicą i siedzibą jego władz są Polkowice. Do powiatu należy gmina Chocianów, Polkowice, Przemków, Gaworzyce, Grębocice, Radwanice. Powiat polkowicki sąsiaduje z żagańskim, głogowskim, bolesławieckim, legnickim i lubińskim.

Gospodarka bazuje tu na wydobyciu miedzi przez jednego z największych na świecie jej producentów - KGHM "Polska Miedź" S.A. Na ziemiach powiatu zatrudnienie znaleźć można w fabrykach międzynarodowych koncernów np. Volkswagen. Gdy znajdziemy się na tych terenach wartko zobaczyć zamek w Chocianowie i Chocianowcu, wierzę w Dalkowie, a także ruiny zamku i pałacu w Jakubowie. Zmotoryzowani mogą wybrać się na przejażdżkę po jednym z dwóch samochodowych szlaków turystycznych. Nie lada atrakcja czeka na miłośników środowiska naturalnego. Czekają na nich rezerwaty przyrody – Łęgi Źródliskowe koło Przemkowa i Stawy Przemkowskie. Drugi z nich chroni europejską ostoję ptactwa.   

 

 

Zgłoś uwagi - uzupełnij wszystkie pola